(Z Dominiką Markuszewską dziennikarką w spektaklu „Reprodukcja” rozmawiała Weronika Siemek)
Z dziennikarskiego punktu widzenia UFO chyba musi być ciekawym tematem?
Myślę, że tak 🙂 Choć nie od początku… Moja postać czyli Olga nie od razu podchwytuje temat tak jak Wolontariusz. Później oddaje mu się bez reszty i odnosi w jej poczuciu ogromny sukces. Nie spodziewa się jednak, że ufo zmieni tak bardzo jej życie:)
Jak redakcja Tragicznych wieści radzi sobie z pojawieniem się obcych w Tarnowie?
“Tragiczne wieści” są redakcją węszącą, śledzą nowinki wszelkiej maści, ale kosmici to temat szczególny.
Wykreowana przez panią dziennikarka jest przejaskrawiona i pretensjonalna. Czym było dla pani to doświadczenie?
Dla aktora im postać bardziej “poskręcana” tym ciekawsza praca i super zabawa. Świetnie mi się pracowało.
Co według pani jest głównym źródłem komizmu w zachowaniu dziennikarki?
Myślę, że wszystkie kompleksy. Każdy z nas jest śmieszny ze swoimi przywarami, wadami, absurdalnymi reakcjami. U dziennikarki są one tym bardziej śmieszne im ona sama jest bardziej serio.
Jak wyglądała pani współpraca z osobistym wolontariuszem / redakcyjnym kolegą?
Z Piotrem Hudziakiem pracowało mi się bardzo dobrze. Złapaliśmy fajny kontakt i myślę, że będzie nam się tak sympatycznie pracowało również przy innych produkcjach.
Podobno większość zespołu aktorskiego znała już panią wcześniej, działa to bardziej motywująco?
Z niektórymi z kolegów znamy się jeszcze ze szkoły teatralnej, bardzo miło jest spotkać się teraz w pracy:)
—
Kulisy Solskiego