Lato 1910
Czas trwania: 60 min
Duża Scena
Spektakl archiwalny
Obsada:
Dziewczyna
Dolfi Montecalfi / Ludwik Solski
Mag Childeryk / Tadeusz Miciński
Bungo / Witkacy
Brummel / Leo Chwistek
Akne Montecalfi / Irena Solska
Autor
Zuzanna Bojda
Reżyser
Maciej Gorczyński
Inspicjent
Aleksandra Stach
Muzyka
Marek Główczyk
Reżyseria świateł
Tomasz Gawroński
Scenografia
Kaja Migdałek
Video design
Tomasz Gawroński
Lato 1910 to nie jest data. To miejsce. Cel podróży w przeszłość. Oaza prawie.
Mogłaby być inna data, inne słowo, jest lato 1910, bo jest Witkacy, dla którego to był czas przełomowy. Dwadzieścia parę lat i więcej możliwości niż konsekwencji. Wszystko się otwiera.
Lato 1910 to czas rozkwitu romansu Witkacego i wielkiej aktorki Ireny Solskiej. Latem 1910ego roku Witkacy zaczął pisać swoją pierwszą powieść – 622 Upadki Bunga czyli Demoniczna kobieta, Irena Solska została okrzyknięta egerią modernizmu, a jej mąż Ludwik Solski był u szczytu kariery.
U schyłku życia wracają oni w snach, w marzeniach do tamtego lata, kiedy jeszcze wszystko było dla nich możliwe.
Pewnego dnia zaczyna się wspominać coraz więcej. Zaczyna się mieć coraz bardziej wypchane szuflady. Zna się swoje grzechy, rozliczenia się robi…
Człowiek zwija się w kłębek, poszukując ciepła, lepi sobie norę.
Wody płodowe to jest pierwsze takie miejsce – lato.
Krzyk narodzin, to pierwszy płacz nostalgii.
Przeniosłam się raz w miejsce mojej tęsknoty i potem nie mogłam wyjść z własnej pamięci.
Przed chaosem ucieka się w lato 1910. Do momentu tuż przed burzą. Zapach ozonu i niebieskie granaty nieba. Jest tuż przed.
Nie pocałunek, ale chwila przed. Uczucie, a nie fizyczność, omdlenia, proszę pocałuj mnie tak, żeby zawsze było jeszcze niespełnione. Powiedz tak, żebym ciągle czekała aż usłyszę.
Niech nie ma niczego innego. Żadnej teraźniejszości, żadnej innej przeszłości.
W sposób oczywisty lato 1910, tylko tyle. Nic ponad to. Nadmiar szczegółów wszystko zabija.
Czas przestawia, wiatr przewraca, idzie jesień, coś się zgubiło. Nie można znaleźć tego lata. Pewnego dnia po przebudzeniu pada deszcz, zimno trzeszczy, nie ma słońca. Lato odeszło. I potem nigdy nie można zapomnieć tego, z czym nie było dane się pożegnać, a co było piękne i wypełniało formę. Pusta forma. Nieproszona śmierć.
Obraz straconego nie daje spokoju.
Zakłóca to, co realność wkłada przed oczy.
Wywołuje ciąg utrat. Czas leci, wspomnienie trzyma myśli na uwięzi, konie galopują, człowiek szuka dawnego miejsca, znajduje inne, one odpływają, pragnie nagle tych innych, gubi się, nie słyszy muzyki. Ciąg utrat wywołuje wspomnienie o minionym lecie.
Spektakl brał udział w 21. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.
Ogólnopolski Konkurs na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej ma na celu nagradzanie najciekawszych poszukiwań repertuarowych w polskim teatrze, wspomaganie rodzimej dramaturgii w jej scenicznych realizacjach oraz popularyzację polskiego dramatu współczesnego. Konkurs organizowany jest przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie.
W I etapie Konkursu spektakle ocenia Komisja Artystyczna w składzie: Jacek Sieradzki (przewodniczący), Andrzej Lis, Piotr Morawski, Łukasz Rudziński, Joanna Targoń, Mike Urbaniak, Kalina Zalewska.