„Babcia mówi papa” autorstwa Agaty Biziuk i Agnieszki Makowskiej jest spektaklem familijnym w niebanalny i zabawny sposób poruszającym trudne tematy dorastania, odchodzenia oraz skrajnych postaw życiowych.
Agatę Biziuk poznałam przez jej spektakl – widziałam jej „Tygryski” w Teatrze Lalka w Warszawie. Była to świetna realizacja, a sama reżyserka nazwała odbiorców „najnajami”- to rzeczywiście najmłodsi widzowie, małe dzieci, dla których bardzo trudno stworzyć spektakl, bo trzeba przenieść się w inną rzeczywistość, na inny poziom odbierania świata – mówi dyrektor artystyczna Solskiego, Ewelina Pietrowiak. Słyszałam też o innych udanych realizacjach Agaty, bezpośrednio zetknęłam się również z jej bardzo dobrym monodramem „Kukułka” podczas pracy w jury konkursu „Dolina Kreatywna”. Od początku wiedziałam, że nasza premiera na Małą Talię powinna być nowoczesnym spektaklem dla dzieci, który zachęci małych Tarnowian do wizyt w teatrze, pokaże, jak duże jest w teatrze znaczenie wyobraźni i dobrego tekstu. A ten – autorstwa Agaty Biziuk i Agnieszki Makowskiej- jest świetny, mądry, pełen humoru i przede wszystkim szanujący młodego widza, rozumiejący jego potrzeby. Bardzo się cieszę, że Agata Biziuk ma szansę robić swój pierwszy spektakl na dużej scenie teatru dramatycznego właśnie w Tarnowie – podglądam próby i wiem, że będzie to duża produkcja, nad która pracuje mnóstwo osób- choreograf, scenograf, muzycy (trzyosobowy zespół będzie występował na żywo!). Bez wątpliwości- będzie to nasza superprodukcja.
Szukałam niestandardowego tematu, czegoś , co do tej pory było w teatrze poruszane asekuracyjne – mówi Agata Biziuk. – „Babcia mówi pa pa” koncentruje się wokół tematu przejścia – brzmi to poważnie, ale każde dziecko styka się z jakimś odejściem. W moim przypadku- mówię to absolutnie poważnie- była to śmierć chomika, kiedy byłam dzieckiem. Takie zdarzenia to często coś, czego rodzice nie umieją wytłumaczyć. Cały spektakl jest więc próbą stworzenia metafory, która w mało inwazyjny sposób pokaże najmłodszym widzom, co oznacza odejście, zwróci uwagę na to, że osoba, która materialnie oddaliła się, dalej jest przy nas w metafizyczny sposób.
Krzyś po odejściu ukochanej babci zamyka się w sobie – tu zaczyna się bajkowa część spektaklu, w której główny bohater zaczyna swoją podróż. Na początku spotyka ożywione zabawki. Nie jest to tylko „ozdobnik” – zabawki próbują bowiem na siłę przynależeć do kogoś, mieć swoje miejsce, upewnić się, że są potrzebne – dzięki temu w spektaklu może wybrzmieć problem przynależności, potrzeby bycia czyimś. Zabawki są też pokiereszowane, pokaleczone, głęboko samotne – tutaj należy się wielki ukłon w stronę aktorów, którzy z wielkim zaangażowaniem podeszli do pracy w ramach teatru fizycznego. Poza zabawkami Krzyś spotyka też Zuzę i Roberta – dzieci cierpiące na tzw. „syndrom Piotrusia Pana”- to dzieci, które nie chcą dorosnąć. Wydaje mi się, że nasze społeczeństwo nie chce widzieć starości, kalectwa, nie za bardzo chce też dorosnąć – Zuza i Robert to przykłady właśnie takiego stosunku do rzeczywistości. Podkreśla to też plastyczna strona spektaklu – zadaniem scenografki, Katarzyny Proniewskiej – Mazurek, było znalezienie w kulach, protezach, czegoś pięknego. Odnajdziemy tu poetykę odrębności, inności, kalectwa. Scenografia jest minimalistyczna, inspirowana stylistyką japońską. W spektaklu bawimy się światłem, przestrzenią, a dużym przeżyciem dla widzów może być zetknięcie się z rytmiczną, „przyswajalną” muzyką Piotra Klimka, graną na żywo – kapela na scenie umieszczona jest ponad polem zdarzeń, Tomasz Wiśniewski w roli Stróża śpiewa natomiast piosenki napisane przeze mnie i Malinę Prześlugę. Stróż to głos wewnętrzny bohaterów, który zabiera nas w ich świat, pokazuje to, co przeżywają.
Krzyś pod koniec opowieści pokonuje w sobie barierę strachu. Jego podróż sprawiła, że dorósł, pogodził się z tym, co się stało, przeszedł drogę mitycznego bohatera. Krzyś godzi się z odejściem babci, ale wie, że pozostaje mu miłość i tęsknota. Chciałabym, żeby „Babcia…” była spektaklem familijnym – kierowanym nie tylko do dzieci, ale też do całych rodzin. To propozycja na dobre spędzenie rodzinnej niedzieli.
Premiera spektaklu już 26 maja o godz. 16.00 na Dużej Scenie Tarnowskiego Teatru im. L. Solskiego.
Rezerwacje i sprzedaż biletów tel. (14) 688 32 87, tel. kom. 784 976 026, codziennie od 8.00 do 17.00 w kasie teatru, a także przez Internet na stronie http://ekobilet.pl/tarnowski-teatr.